Jeden z posłów PiS i kandydat na kolejną kadencję, Zbigniew Kozak, umieścił na swojej stronie internetowej filmik, porównujący Tuska do Hitlera. Bardziej haniebnego i rynsztokowego posunięcia nie można już było wymyślić.
W przeszłości pojawiały się w sieci filmiki porównujące Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera. Jest jednak kolosalna różnica między tymi dwoma, podobnymi zjawiskami. Takich filmików, z tego co wiem, nie umieszczali na swoich stronach posłowie Platformy, ani też, z tego co wiem, ich nie tworzyli. Poza tym, ja jako internauta miałem i bez tych filmików skojarzenia podawane na tacy z mroczną historią Europy. Od poparcia PiS-u dla marszów ugrupowań narodowościowych, aż po marsze z pochodniami.
Czy sprawa zakończy się w sądzie? Moim zdaniem powinna.
Kozak! Jesteś… nieodpowiedzialnym, nieuczciwym…człowiekiem(?)
andy lighter
Wyjście z mroku 
Andy zgodzę się Kaczyński i jego ferajna drepczą w miejscu chcą w końcu wygrać jakieś wybory i chwała im za to.
Ale nie można przyszłego koalicjanta jeśli został im SLD i Palikot którymi się brzydzą nurzać w gównie to nawet taki Kaszuba jak Tusk nie zdzierży.
Z kim Kaczyński jeśli wygra dwoma trzema punktami chce robić koalicję pracowałem w Niemczech jako gastarbeiter czyli czarnuch 12 lat nie miałem kontaktu z Polakami .
Posługuję się Niemieckim jako tako ale na przestrzeni tych lat nie zauważyłem żeby partie tak się okładały dążąc do wygranej w Bundestagu.
To już nie jest chamstwo to jest kurewstwo czy oni stracili poczucie umiaru czy ewentualna przyszła wygrana pierdolnęła im tak na mózgi.
Tusk by był ostatnim frajerem gdyby podjął w razie wygranej Kaczyńskiego jakieś przetargi koalicyjne ten człowiek i jego ferajna są intelektualnym dnem
Oni zdecydowanie stracili poczucie umiaru Zbyńku.
To juz jest jakiś… kosmiczny rynsztok. Az trudno by mi było sobie coś takiego wyobrażić.
Kogo jak kogo, ale Tuska przyrównywac do Hitlera, to trzeba być naprawdę kompletnie ubogim w elementarną choćby,prymitywną wybraźnię.
Nowy spot PO (walka wyrównana)
Tu Hitlera nie było, jakby nie patrzeć Romskeyu. Ani „jazdy” po Kaczyńskim, w przeciweństwie do filmu posła Kozaka.
Ze względów czysto artystycznych spot Kozaka to dno, aspektu merytorycznego już nawet nie rozpatrywałem.
Bo nie ma co rozpatrywać Romskeu. To oczywiste.
Hej 🙂
O żesz kur…!!! Brakuje mi słów, później coś napiszę!
Andy, wyluzuj, mnie to śmieszy, uważam , że to majstersztyk jest.
Pewno, że majstersztyk Szaraczku. Ale haniebny majstersztyk. Pamiętaj, że to nie jakiś internauta, szary obywatel, tylko poseł. Obecny poseł i zapewne przyszły.
Andy :))) wczoraj napisałam tekst: „Tak będzie wyglądała Polska”, a dziś popuściłam wodze fantazji, może za ten tekst mnie nie zamkną :). Nie odniosę się do Twojego tekstu, bo także napisałam tekst, ze już rzygam tym wszystkim. Napiszę tylko ponownie. Nie masz prawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zostawić czytelników!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Nie masz moralnego prawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Chyba, ze to Twoje osobiste sprawy decydują o „złamaniu pióra”. Jesteś potrzebny! Czy to mało??? Ktoś, kto jest potrzebny nie może tak sobie odejść, bo SKRZYWDZI wiele osób. Dużo słońca i uścisków od miraski-cheronei :)))
Rany boskie! Słowo „tekst” powtórzyłam milion razy, ale to emocje, wybacz 🙂
To rzeczywiście są moje osobiste sprawy Mirasko. Brak wiary w polepszenie naszej politycznej rzeczywistości, to jak najbardziej moja osobista sprawa. Zaprzestanie walenia głową w mur, tez jest bardzo osobistą sprawą.
I jeszcze jedno: nie ma ludzi niezastąpionych Mirasko, szczególnie jeśli idzie o blogerów. Wciąż ich przybywa, jest więc w czym wybierać.
Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiam 🙂
Andy@ to ty rezygnujesz z pisania bloga? Hm, prawdę mówiąc mnie też to chodzi po głowie, chyba wypaleniem to się nazywa czyż nie?
Tak Szaraczku, mam zamia zrezygnować z komentowania polityki. To rzeczywiście wypalenie, a raczej bardziej… bezsens. To jak walenie łową w mur, szkoda głowy.
Piszemy sobie Szaraczku, jakby zadawalając się „gotowaniem się we włsanym sosie”, albo poklepywaniem się w towarzystwie wzajemnej adoracji. Tym tam na górze, to wali. Dla nich w ogóle nie istniejemy.
Szkoda „głowy”. Od ciszy wyborczej zajmę się swoimi sprawami na nnym blogu.
Oczywiście będę do Was zaglądał.
Pozdrawiam 🙂
Ja też bardzo poważnie rozważam „odejście ” od polityki i zajęcie się sprawami innej wagi. A jaki inny blog piszesz daj namiary.
Na razie Szaraczku tam jest tylko kilka klipów z muzyczką. Ale będę go rozbudowywał, dodawał kategorie i pisał. Bardzo rzadko tam coś daję, ale jak będę zajmował się czym innym niż polityka, to się zmieni.
Póki co, jeszcze się tym nie zająłem.
http://andrzej118.blox.pl/html