Potężny kaliber oskarżeń PiS-u

Skala i kaliber oskarżeń Antoniego Macierewicza pod adresem premiera Tuska, członów jego rządu i dowódcy BOR-u nie miała precedensu w historii Polski. I jeśli część z nich są absurdalne, to inne wydają się zupełnie logiczne, przynajmniej „na słuch” dla zwolenników PiS-u i ludzi „szukających prawdy”. Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby urzędnicy premiera i sam premier się do tych oskarżeń nie odnieśli.

I nie mam tu na myśli czekania na raport Millera. Chodzi mi o odniesienie się wszystkich „obwinianych” urzędników po kolei, do oskarżeń skierowanych pod ich adresem.

Oskarżenia dotyczą przygotowania wizyty pod względem bezpieczeństwa, oraz zgody na sposób prowadzenia śledztwa po katastrofie, sposób działania na szkodę Polski. Jest wiele innych oskarżeń, np. o cyniczną grę Tuska z Putinem. Macierewicz nie ogranicza się do oskarżeń pod adresem rządu. Podczas odpowiedzi na pytania dziennikarzy Macierewicz oskarżył o stronniczość, a więc nierzetelność niektórych ekspertów występujących w mediach.

Nie wyobrażam sobie aby pod adresem Macierewicza nie wysunięto licznych wniosków do prokuratury, jeśli oczywiście, w co nie wątpię, oskarżenia są fałszywe. Waga oskarżeń jest niebywała. Nie padło natomiast ani jedno słowo na temat odpowiedzialności kancelarii prezydenta, samego prezydenta czy BBN-u, które było tajną radą doradczą prezydenta Kaczyńskiego.

Jestem pewien, że po tej farsie Macierewicza z jego białą księgą, wzrosną notowania PiS-u. A i dotychczasowi już wyznawcy dostali spory zastrzyk dopingu, wzmacniający „ich mózgi” przed wyborami.

Zainteresowała mnie na marginesie sprawa tytuowania Macierewicza przez prezesa per „pan minister”. Otóż „pan minister” wykręcił się przed stanięciem jako oskarżony w Trybunale Stanu w 2007. roku, z racji tego, że nie był ministrem konstytucyjnym. Czyżby pan prezes o tym zapomniał? Ja rozumiem zwyczajowe tytułowanie ministrów nawet po zaprzestaniu przez nich piastowania urzędu. Ale uporczywe tytułowanie byłych wiceministrów wydaje mi się czystą małostkowością i na siłę podwyższanie jego rangi w okresie, gdy jest szeregowym posłem.

andy lighter

11 comments on “Potężny kaliber oskarżeń PiS-u

  1. Zbyniek pisze:

    Andy choć ty przestań być naiwny a czego się spodziewałeś po Macierewiczu i Kaczyńskim pierwszy okazał się tchórzem który uciekł z miejsca zdarzenia pociągiem nie zobaczywszy co się z jego kochanym panem prezydentem stało. A drugiego sumienie gryzie że wysłał brata na pewną śmierć i przy okazji 95 niewinnych ludzi .
    Teraz muszą to jakoś odreagować najlepiej oskarżając innych,to co Antek Policmajster wypichci było wiadome od początkowych dni po katastrofie.
    Ja bynajmniej nie jestem ani zaskoczony ani zdziwiony tym komiksem Antka Policmajstra i czekam spokojnie na raport ekspertów z wszystkich dziedzin jakim będzie raport Millera

    • andy lighter pisze:

      Zbyńku,
      zdziwiony oczywiście oskarżeniami nie jestem, ale ich kaliber, a c za tym idzie pozostawienie Macierewicza bezkarnym byłoby mistrzostwem świata… tchórzostwa.
      Ja rozumiem krytykowanie władzy, itp. Ale to coś, przekroczyło wszelkie granice, chyba.

      Hej Zbyńku 🙂

      • mbpPolka pisze:

        czy z każdemu wariatowi należy odpowiadać? Ja czekam na raport min. Millera a nie jakiegos potłuczonego partyjniaka, który nie ma zielonego pojecia o lotnictwie i nie ma dostępów do dowodów. Jego brednie obchodza mnie tyle co zeszloroczny śnieg. A czy premier się odezwie czy też nie to na jedno wyjdzie; jak coś powie to powiedzą, że ma coś na sumieniu bo się broni jak ich zleje to powiedzą jak ty, że jest tchórzem. Jednym słowem z wariatem każdy ma przesrane, jedyna rada to kaftan bezpieczeństwa i odpowiednie medykamenty.

        • andy lighter pisze:

          Kiedyś MbpPolsko min. Klich pozkazywał jakieś dokumenty, korespondencjęz kancelaria prezydenta. Nie chodzi o to, ze ma coś na sumieniu, albo jest tchórzem, ale o to, że PiS się tymi bredniami wzmacnia. Chodzi mi o stary elektorat i pozyskanie nowego. To zadziała, jestem o tym przekonany.
          Wątpię, aby Miller pokzaywał winę kancelarii prezydenta, albo załogi. Jestem sceptykiem, ale zobaczymy.
          Sprawa rozmyje się „kilkunastoletnimi zaniedbaniami” – zobaczysz. A mnie to nie odpowiada.

          Pozdro 🙂

  2. Zbyniek pisze:

    Na wariatów jest najlepsza broń kiedy pozwala się im bawić swymi zabawkami ignorując ich.
    Andy jutro temat Macierewicza jak i chuliganów związkowych i pijaka Kukiza zejdzie na plan dalszy jutro zaczyna się prezydencja media skierują swe zainteresowanie na nią kto przyjedzie co będzie miał do powiedzenia to będzie ważne.
    Po Kukizie pijaku i jego kumplach chuliganach związkowcach i kibolach dziś w nocy posprzątają służby porządkowe.
    Jestem tylko ciekaw kto im zapłaci dniówkę czy zakłady pracy czy centrala związkowa.
    Gdy wygra ponownie PO to priorytetem powinno być wyprowadzenie związków z zakładów pracy tak jak i partie łącznie z PZPR bo to dzisiaj jest to dawne czasy komuny kiedy na zakładach pracy rządziły PZPR i Związek Zawodowy

    • andy lighter pisze:

      Oby tylko nie bruździli podczas prezydencji. Pamiętaj Zbyńku, ze jest kampania. W czasie prezydencji niestety.
      Hej 🙂

      • Zbyniek pisze:

        ja jestem za tym aby wszelaka swołocz związana z PiS jak najbardziej przeszkadzała Polsce i Tuskowi w prezydencji.
        Niech społeczeństwo zobaczy jak im na Polsce zależy Wolacy już i tak dawno z społeczeństwem polskim się nie utożsamiają to jest stracony ciemny lud Kurskiego

        • andy lighter pisze:

          Zbyńku,
          … kto ma to wiedzieć ten już to wie. Ta tłuszcza już tego nie zrozumie do końca świata. Oni już są zaprogramowani.
          Tylko wstyd przed Europą.

          • Zbyniek pisze:

            Andy inne państwa Europy tez mają swoich Macierewiczów i Kaczyńskich nie będą się tak bardzo nimi zajmowac

  3. Piotr Opolski pisze:

    Ja z pretensja – Tytuł; Potęzny kaliber…… powinien być w cudzysłowie do czasu gdy co z tej potęgi zostanie a dowiemy sie tego /mam nadzieję/ niebawem. PIS i jego funkcjonariusze maja dar układania i moderowania słów w odpowiedniej kolejności i odmieniania w odpowiednich przypadkach i dlatego nie dałbym takiego tytułu notki.
    Przykład; Jarosław Kaczyński spotkał się z Prezydentem Obamą – niby nic i brzmi ładnie i w porównaniu ze zdaniem prawdzimym, że Jarosław Kaczyński BYŁ NA SPOTKANIU z Prezydentem Obamą.
    Bardzo pilnuję sie aby uzywać słów adekwatnych co mie sie przewaznie………. nie udaje /i sam złorzeczę jak czytam swoje notki po jakimś czasie/
    Pozdrawiam

    • Anonim pisze:

      Piotrze,
      no możnaby w cudzysłowie. Ale w cudzysłowie oznaczałoby…: „E… takie tam bełkotanie Macierewicza. Na niby”.
      Tymczasem ja tratuję te oskarżenia jak najbardziej dosłownie i oczekiwałbym, aby tak samo traktowali je „oskarżeni”. Musi coś się stać Piotrze, żeby ukrócić takie działania PiS-u, aby tak się stało, nie bożna tego traktowac jako przenośni, jako działań „na niby”.
      Niestety, działania te traktowane są właśnie „w cudzysłowie” i dlatego mamy to, co mamy: ekkalację tych działań i brak jakichkolwiek hamulców.
      Pozdrawiam 🙂

Możliwość komentowania jest wyłączona.