Prawo łaski dla Komorowskiego

Prezydent Bronisław Komorowski zachował się bardzo, ale to bardzo niegodnie. Oto prezes Jarosław Kaczyński gotów jest uczynić mu łaskę i ogłosił gotowość rozmowy z tym zdrajcą i ruskim agentem, bo sytuacja emerytów tego wymaga. A nie masz w Polsce nikogo, bardziej zatroskanego o los ludzi pracy, nad prezesem.

Ileż musiało kosztować prezesa ta gotowość na rozmowę z prezydentem RP, wie tylko on i czytelnicy Gazety Polskiej. Ileż musiało kosztować go stwierdzenia, że Bronisław Komorowski jest prezydentem wszystkich Polaków, nie sposób sobie nawet wyobrazić. Wszyscy przecież wiemy, że prezydent jest prezydentem wszystkich Polaków tylko na chwilkę, bo 10. kwietnia już znów będzie zdrajcą i ruskim agentem. Ale Komorowski i tak powinien to docenić, wszak być prezydentem wszystkich nawet na chwilę, jest lepsze niż nie być nim nigdy.

A tymczasem prezydent odrzuca rękę wyciągniętą do pocałowania!!! To niebywałe. Podejrzewam, że prezes zgodziłby się nawet na nieklęknięcie Komorowskiego, a ten z tej łaski nie chce skorzystać. Coś tam rzeczniczka prasowa mówiła, ze prezydent przeprowadzał konsultacje z szefami klubów, że jeśli będzie taka potrzeba, prezydent zawsze jest gotowy do rozmowy z przedstawicielami wszystkich sił politycznych.

No jak tak można panie prezydencie!? Największy – eee, co tam największy – jedyny(!) mąż stanu w Rzeczpospolitej zgadza się, aby dostąpił Pan łaski rozmowy z nim, a Pan odmawia? Przecież więcej może Pan nie mieć okazji dostąpienia takiego zaszczytu. Proponuje Pan spotkanie z szefami wszystkich partii parlamentarnych, choć wie Pan, że to dla superprezesa zniewaga. On przecież nie jest jakimś tam szefem partii z parlamentu, on jest prezesem PiS!!!

I tylko „nie wiem, dlaczego” (czyli wiem)…  ja postąpiłbym tak jak prezydent.

andy lighter

23 comments on “Prawo łaski dla Komorowskiego

  1. axelpisze pisze:

    Ech, mnie się wydaje, że prezes Jarosław jest już na takim etapie, że w swojej głowie, też mu się wydaje, że jest Prezydentem Wszystkich Polakow…

    • andy lighter pisze:

      No, w głowie to on to ma! To pewne, tylko że ta głowa jakaś taka… niezbyt zdowa się wydaje 🙂

    • Padre pisze:

      Prezydentem? Królem! Jarosław I Łokietek Odnowiciel. Zaś podczas spotkania miało paść pytanie kiedy Prezes może wprowadzić się do Zamku Królewskiego 😉

      • andy lighter pisze:

        Aaa, to dlatego prezes taki wściekły 😦
        Zawsze jednak może spróbowac wprowadzić w życie: „Co nam obca przemoc wzięła, szablom odbierzemy”.

  2. Stefan pisze:

    A na pewno Kaczyński odwiedzi Komorowskiego? Czy go wezwie na Nowogrodzką?

    • andy lighter pisze:

      No fakt. O spotkaniu mówił, ale miejsca nie zdradził. Myślę, ze Nowogrodzka jest dla prezesa oczywistą oczywistością i jako oczywistość nie musiał o tym wspominać.
      Chyba, że udałby się do Komorowskiego z gorylami, żeby go… wyeksmitować z „jego” pałacu. Wiadomo wszak, że to pałac rodzinny.

  3. Prezio Kaczynski juz chyba nie jest w stanie czymkolwiek zaskoczyc chyba ze rozsmieszyc.Prezio jest bozyszczem wszystkich beretowcow, ciemnogrodzcow,krzyzowcow w Polsce i ta zaszczytna pozycja nie pozwala mu na unizenia wzgledem Prezydenta wszystkich Polakow. „Problemem” Prezydenta Komorowskiego jest brak takich wiernych i oddanych przydupasow jak MAcierewicz i Hoffman 🙂

    • andy lighter pisze:

      No nie ma się co dziwić Romanie. Tych dwóch, a dołożyłbym jeszcze do tego Błaszczaka, Richarda Czarneckiego itp., nikt nie jest w stanie przebić. Żadna partia nie jest w stanie wychowac sobie takich wiernych i oddanych… członków (odczytywać dowolnie).

      • Słyszałem w tv erupcję intelektu Błaszczaka.

        Pełen oburzenia, stwierdził, że Prezydent pokazał iż jest prezydentem PO, a nie prezydentem wszystkich Polaków. A to dla tego, że na spotkanie zaprosił wszystkie partie polityczne. Gdyby na spotkanie zaprosił tylko Kaczora, to udowodniłby, że jednak jest prezydentem wszystkich Polaków.

        Zabrakło tu tylko słowa „prawdziwych”!

        No cóż – jaki wulkan taka erekcja! Sorry, to chochlik – powinno być erupcja.

        • andy lighter pisze:

          Chochliki w tym przypadku niekoniecznie muszą być chochlikami 🙂
          To oczywiste, że prezydent jest prezydentem niewszystkich Polaków. przecież tych z Krakowskiego, z „namiotu” i z toruńskiej rozgłośni nie jest. A to aż coś koło 20(!!!) procent.
          Ale wiem dlaczego go nie zaprosił: zadzwonił do Putina (jak to agent) i ten mu zabronił. I wszystko jasne.

  4. only-avianca pisze:

    Dobry ruch Prezydenta. Spotkania w cztery oczy z Prezesem są bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, co by się potem mogło okazać. A Prezes dał ciała. Aż mi zal było Błaszczaka, jak tłumaczył Morozowskiemu niewytłumaczalne 🙂

  5. marzatela pisze:

    Faktycznie, to jakaś paranoja. Fochy, robienie łaski – przerost ambicji zdecydowany. I co to ma znaczyć, że nie będzie uczestniczyć w spotkaniu z udziałem Palikota? Obaj są szefami partii opozycyjnych, a sam Kaczyński w swoim rządzie jakich miał koalicjantów?
    Przychodzi na myśl brzydkie określenie, ale nie zacytuję go.

    • andy lighter pisze:

      „Brzydkich” określeń Marzatelo przychodzi na myśl co najmniej kilka.
      A co do Palikota i koalicjantów prezesa…, od dawna „wiadomo”, że prezes dobrą pamięcią nie grzeszy.
      🙂

  6. Piotr Opolski pisze:

    Tym razem nie będzie komentarza przesmiewczego a zupełnie powazny. Only-Avianca dotknęła tematu.
    Nikomu a prezydentowi w szczególności nie wolno sie spotkać sam na sam czy nawet w spotkaniu dwustronnym w kilka osób z każdej strony. Wynik takiej rozmowy jest łatwy do przewidzenia. KLaczyński ogłosiłby co by chciał co może byc zupełna odwrotnością kamunikaty kancelarii prezydenta. Kaczyński do swoich moherów powiedziałby kilka słów i dla nich sprawa byłaby jasna – kłamca, Komoruski, przypadkowy prezydent itp. Przygłupy PIS-owskie łykają to jak kluseczki.
    W gronie wiekszym czyli np. szefów partii są świadkowie rozmów i o wiele trudniej byłoby przekonać nawet swoich że wszyscy uparli sie i kłamia tylko Kaczyński jest jak „prawdziwek”.
    Z przyjacielem mozna rozmawiać przy stoliku przy kawce czy lampce wina ale z wrogiem zawsze przy świadkach i to niezaleznych.
    1:0 dla Komorowskiego – prezydenta RP.
    Pozdrawiam

    • andy lighter pisze:

      To jasne Piotrze. Nie można dopuszczać do sytuacji sam na sam, właśnie dlatego, ze on powiedział by to, co „powinni usłyszeć” jego wyznawcy.
      Świeżutki przykład: rozmowa PiS-u z kancelarią w sprawie umawiania się stron na „bilateralne” spotkanie. Nie ma świadków, Hofman i Błaszczak mówią coś kompletnie innego niż kancelaria prezydenta.
      Pozdrawiam 🙂

      • Piotr Opolski pisze:

        ……no własnie – lepszego przykładu nie trzeba.
        Pozdro.
        Dusza mi krwawi z powodu Kuby Jarosza – zdrajca, ale niech mu sie powodzi !! /został się nam ino Ruciak/

  7. I got this site from my buddy who informed me about this web page and at the moment this time I am browsing this site and reading very informative articles or reviews here.

  8. There’s definately a great deal to know about this issue. I love all of the points you’ve made.

  9. It’s a shame you don’t have a donate button! I’d most certainly donate to this outstanding blog! I guess for now i’ll settle for book-marking and adding
    your RSS feed to my Google account. I look forward to brand new updates and
    will share this blog with my Facebook group. Talk soon!

Możliwość komentowania jest wyłączona.