Gospodarz Polski i jego orędzie

„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja, zawsze dziewica” – rozpoczął swój cotygodniowy felieton z cyklu „Glos Polski” w TV „Trwam”, Antoni Macierewicz. To już samo w sobie jest śmieszne, bo wiadomo, ze Jezus miał sporo młodszego rodzeństwa, a o ich niepokalanym poczęciu nic nie wiadomo. Pewniejsze i to znacznie jest to, że Jarosław zawsze dziewicą jest. Wszak to katolik pełną gębą, a jak wiadomo katolik, to przed ślubem absolutnie „nie dopuści”. Ale to tak na marginesie.

Z felietonu, wygłoszonego na pięć dni przed Nowym Rokiem wyszło raczej orędzie noworoczne szefa smoleńskiego zespołu parlamentarnego i obywatela Rzeczpospolitej Kaczyńskiej. Chyba coś mu się pomyliło, bo nazywa siebie i swoich zwolenników – katolickich ekstremistów, gospodarzami Polski.

Czarno widzi mijający rok pan poseł. Co mnie szczególnie dziwi, nie tylko pogorszył się los polskich obywateli, ale również jego. „(…) Zastanawiamy się, czy jeszcze do pierwszego znajdziemy pieniądze dla dzieci, dla naszego wyżywienia, dla realizacji samych podstawowych potrzeb, jakie każdy człowiek posiada, (…) To wszystko musi napawać olbrzymim niepokojem (…)”.

Rozumiem, że niepokoi to wielu naszych obywateli, ale nie miałem pojęcia, ze również poseł nie może „znaleźć pieniędzy”. Słyszałem wprawdzie o wypłacanych w sejmie bezzwrotnych zapomogach dla  najbardziej potrzebujących posłów, takie coś w rodzaju Sejmowego Ośrodka Pomocy Społecznej, ale to mnie dziwi, jeśli zważyć, że polscy parlamentarzyści, jeśli porównać ich zarobki ze średnimi krajowymi w poszczególnych państwach, to istni krezusi. Na łeb biją bogatych Niemców i Francuzów, np. O wiele uczciwiej byłoby więc powiedzieć: „… Zastanawiacie się państwo, czy jeszcze…”, albo: „… od pierwszego znajdą państwo…”. Ale cóż, to pewno taki skrót myślowy, no chyba, że apel do posłów o… podwyżkę, co wcale by mnie nie zdziwiło. Słyszałe głosy, że gdyby niektórzy posłowie nie byli posłami, to zarabiali by trzy razy więcej i mieli spokojniejsze życie.

Ale wracając do orędzia. Widzowie telewizji Trwam dowiadują się, ze trwa właśnie apokalipsa. Oto Tusk wpycha Polskę do konfederacji, Wielkiej Rzeszy  Niemieckiej. No i wreszcie… wiarą. Trwa bezpardonowy atak na naszą wiarę. „(…) Słyszymy o In vitro, słyszymy o tzw. związkach partnerskich, która mają zastąpić, albo być równoległe do rodziny, do małżeństw, słyszymy o coraz dalszych atakach na chrześcijan i chrześcijaństwo. Słyszymy wreszcie o bezczeszczeniu krzyża, obrazu Madonny, komunii świętej. (…) Wraz z rządem Donalda Tuska i ostatnimi zmianami nasila się wszystko to, co przybiera kształt jakiegoś apokaliptycznego ataku na samo człowieczeństwo.

Ale dalej jest nadzieja. „Setki tysięcy” ludzi wychodzą na ulicę, skupionych wokół telewizji Trwam, Solidarności i PiS. I w pewnym momencie mnie Macierewicz „rozwalił”, bo to wszystko co wcześniej, to już widzieliśmy, słyszeliśmy i to nie raz, ale to, że „(…) Tak jesteśmy katolikami i jako katolicy CHCEMY MIEĆ RÓWNE PRAWA W NASZEJ OJCZYŹNIE”. Przyznam, że mało nie spadłem z fotela, jak to usłyszałem. Macierewicz ma żal, że rządzi mniejszość.

Jasne też stało się dla mnie, dlaczego oni są „prawdziwymi Polakami”, a my nie. Otóż Macierewicz głosi: To my jesteśmy tutaj gospodarzami. Ten obraz Polski powstającej z kolan, jest także obrazem dającym nam wielką nadzieję”.

Macierewicz! Zaprzańcu! Społeczeństwo polskie nigdy nie dopuści do tego, żeby katolicka, rydzykowi ekstrema, stanowiąca margines nie tylko wśród polaków, ale i wśród katolików, była tutaj gospodarzem! Im szybciej wbijesz to sobie do swojego obłąkanego łba, tym lepiej dla tej biednej, zindoktrynowanej ekstremy.

Dalej Smoleńsk, zamach i wybuchy trotylu i nadzieja, że w 2013. roku problem katastrofy zostanie rozwiązany. Wyraża też Macierewicz nadzieję, że „Polacy nie dadzą robić z siebie durni i nie nie dadzą sprawić, byśmy byli czymś, na kształt państwa niewolniczego”. I tu się z panem zgadzam panie Macierewicz.

Nie jesteśmy durni i nie będziemy waszymi niewolnikami. Ma pan to jak w banku!

I w ten oto sposób, z nadzieją Macierewicz tak im, widzom telewizji Trwam, właśnie życzy na 2013. rok.

Ja też mam życzenie. Chciałbym aby Macierewicz pozostał, tak jak ostatnio, „w ukryciu jak najdłużej, a jedynym miejscem jego „felietonów” pozostały telewizja Trwam i Rado Maryja.

A dla cierpliwych, w oryginale:

andy lighter

 

10 comments on “Gospodarz Polski i jego orędzie

  1. starszy58 pisze:

    Że też Andy chce ci się babrać w tym bajorku. Oberczub Antoś jest, jaki jest i właśnie za to go kochamy. Najlepsza gwarancja wiecznej opozycji dla prezia.

    • andy lighter pisze:

      Chce, nie chce Starszy. Natknąłem się na to i pośmiałem, dopóki o tym „my gospodarze” nie usłyszałem i mnie… ruszyło.
      Co mamy robić Starszy, jeśli nie piętnować? Siedzieć i czekać aż nie niepokojeni urosną w siłę?

  2. Rudy102 pisze:

    I właśnie za taką wiarę i takich jak Macierewicz i inni obrońców wiary, krzyża, Jezusa, Europy przed szatanem itd., otrzymujemy od kilku lat nagrodę w postaci syfiastej pogody na wszelkie Święta katolickie. Musi być po prostu zawsze smutno. Dobrze, że szwagier dba o nastrój, bo bym się pochlastał. Jak wytrzeźwieję, to dodam tu jakiś komentarz.

    • andy lighter pisze:

      Nooo, Rudy,
      coś w tym jest. Pan Bóg jak się wkurzy, to zawsze coś namiesza. na pogrzebie LK wybuchł wulkan i nie przyjechali „jego przyjaciele” – głowy najważniejszych państw świata.
      No, to… Na zdrowie!
      🙂

  3. Chcialbym miec pewnosc, ze Antoni MAcierewicz cyzta Twoj Blog!.Reka – a wlasciwie obie rece spiesza na pisac kilka „cieplych” slow pod adresem tego uzurpatora, debilnego kaznodzieji i wogole cynika i chama w bialych rekawiczkach.
    Jasnym jest jad dwa razy dwa, ze ten cymbal z kosia brodka odwoluje sie do katolicyzmu, bo to jest jedyna plaszczyzna na ktorej on moze liczyc na posluch i uwage polskiegoi „ciemnogrodu moherowego”..Polska jest krajem krajem swieckim a dopiero pozniej mozna doszukiwac sie wiekszosci wyznaniowej katilickow z czego praktykujacych katolickow szacunkowo mamy w Polsce okolo 34 %. Prosze mi wierzyc ze wsrod tych 34 % moze 22 % z „zachwytem” slucha zbdur rozglaszanych przez MAcierewicza, Rydzyka, Kaczynskiego i innych klakierow PiSdolandu..
    Powiem inaczej : Jezeli Bog istnieje i slucha co pierdoli MAcierewicz to juz chyba szykuje swa boska kare na niego. To taka przenosnia i ucieczka do surrealizmu paranoidalnego, w ktory raz p-o raz popieprzeni artysci PiSdolandu chca nas odprawic bezposrednio lub poprzez media pisane czy „mowione”
    Ja chce MAcierewiczowi wyslac kolejna teorie wydarzen smolenskich. Rosyjska FSB przygotowala pocztowe golebie kamikadze, ktore polecialy na spotkanie z naszym Tupolewem napickane pod skrzydlami trotylem. Bohaterskim lotem wlecialy do silnikow Tupolewa i pierdyknelo tak, ze zbierac nie bylo co.Nawet telefony komorkowe i satelitarne przestaly dzialac! Teraz zachodzi pilna potrzeba wyslania komisji do Smolenska by znalazla piorka z tych bohaterski rosyjskich golebi pocztowych. Czyz nie wspaniala teoria zamachowa? MAcierewicz baranie kupuj to, poki cos innego nie wymyslilem!!!!!

    • andy lighter pisze:

      Baranieje zdecydowanie i to coraz bardziej.
      Katolików znam bardzo wielu, ale większość z nich, na czele z moją matką np. nie cierpi Rydzyka, Kaczyńskiego, PiS-u wręcz organicznie. Tak więc do tych ok. 30 % trzeba doliczyć rożnego rodzaju kiboli i inne środowiska niekoniecznie katolicko praktykujące, ale prawicowe.
      A teoria z gołębiami… znakomita. Trzeba by podrzucić jakiemuś pisowcowi 🙂
      Pozdrawiam Romanie.

  4. Miraska pisze:

    „A ty siądź i płacz” jak mawiał Pawlak do Kargula. Starszy58 ma rację, że to patentowany oberczub, a do tego groźny. Niegroźny wariat niech tam sobie coś mówi, ale groźny powinien być pod ścisłą obserwacją lekarską 24 na dobę. Dlaczego nie jest jeszcze w kaftanie? Jedyna nadzieja w tym, że któregoś dnia powie o jedna głupotę za dużo i wtedy…Tylko jednej, jedynej rzeczy mu nie zapomnę, mianowicie rozwalenia WSI. Cieplutko ściskam 🙂

    • andy lighter pisze:

      On już mówi Mirasko o wiele zdań za dużo. W ogóle, że mówi, to jest za dużo, bo każde jego słowo to jad, oskarżenie, bezpodstawne rzecz jasna i kłamstwa. I co? I nic.
      W tym kraju nic mu nie grozi. Przecież „wolność słowa” mamy, no nie?
      Ciepełko przesyłam 🙂

  5. Wiesz Miraska ! Ja mam nadzieje, ze nadejdzie taki dzien , kiedy to mnich z kapturem na glowie i toprem w reku pochyli sie na upokorzonyum MAcierewiczem i przemowi do niego tymi slowy…” W imie Ojca i Syna i Ducha Swietego odetne teraz leb sukinsyna podlego …” Publiczna egzekucja powinna byc transmitowana bezplatnie przez wszystkie kanaly telewizyjne w tym TV TRWAM ku przestrodze niepokornym slkugom bozym. Ale dosc w tym ton ie a to znada sie tacy, co to okrzykna mnie inspiratorem agresji i przemocy.
    Przy tej okazji mam dziwne wewnetrzne przecucie, ze gdy PiSomaniacy dorwa sie do wladzy to zadne zmiany ustawodawcze o wymiarze sprawiedliwosci sadownictwie i prokuraturach nie powstrzymaja tych „swietojebliwych” od wprowadzenia natychmiast w Polsce i prawa i sprawiedliwosci i sady pracowac beda raznie i doraznie i wyroki beda, i szubienice beda, a prokuratorzy poczuja wiecej swobody.
    Az strach pomyslec, co czeka Polakow w Imie Ojca i Syna i Ducha Swietego z inpiracji psycholi, dewiantow, fobiantow, debili i analfabetow.

    • andy lighter pisze:

      Rzeczywiście strach pomyśleć Romanie.
      A że PiSomaniacy dorwą się do władzy prędzej, czy później, wykluczyć nie można.
      A wtedy będzie inkwizycja.

Możliwość komentowania jest wyłączona.